Czy podczas wkładania do niego pieniążków trzeba go otwierać, czy też może ma jakieś wycięcie, żeby wrzucać do niego pieniądze i nie trzeba go wtedy otwierać?
trzeba otwierać iskierko.
To sejf a nie skarbonka, do której się wrzuca.
dokładnie.
Nooo, interesujące ustrojstwo.
mnie się spodobało.
Niech Ci się ładnie sprawdza.
Przypomniało mi się, że w internacie miałyśmy kasę pancerną gdzie poza pieniędzmi był zeszyt do prowadzenia rachunków.
Całkiem ciekawe, ale moim zdaniem spokoby było gdyby było takie wycięcie, bo tak otwierając ciągle można łatwo taki kluczyk zgubić, chyba, że istnieje opcja jakiegoś przytwierdzenia go np. na jakimś łańcuszku albo coś.
raczej niebardzo
No właśnie, to też dlatego zapytałam, ale… To nie skarbonka.
Otóż to Iskierko. Najlepiej gdyby nie był na kluczyk, tylko na szyfr. Mam taką walizę co ma kółeczka, które się przekręca ileś razy, i w ten sposób szyfruje. Oczywiście każde inaczej, tak by niepowołany osobnik nie rozszyfrował.
A ja mam od kilku miesięcy dwa takie słowniki otrzymane w prezencie od mojego chłopaka.
Świetna rzecz. Nie ma wycięcia, w któr wrzuca się kasiorkę, ale to nic.
Jeden taki słowniczek mam na pieniążki, a drugi podobny na kluczyk służy mi jako kuferek myśli, w którym mam zamknięte moje myśli, prośby, rzeczy, za które jestem wdzięczna.
Świetna rzecz, polecam.
Dzięki Ewelinko, że coś takiego pokazałaś.
13 replies on “Unboxing mini sejfu na pieniądze.”
Czy podczas wkładania do niego pieniążków trzeba go otwierać, czy też może ma jakieś wycięcie, żeby wrzucać do niego pieniądze i nie trzeba go wtedy otwierać?
trzeba otwierać iskierko.
To sejf a nie skarbonka, do której się wrzuca.
dokładnie.
Nooo, interesujące ustrojstwo.
mnie się spodobało.
Niech Ci się ładnie sprawdza.
Przypomniało mi się, że w internacie miałyśmy kasę pancerną gdzie poza pieniędzmi był zeszyt do prowadzenia rachunków.
Całkiem ciekawe, ale moim zdaniem spokoby było gdyby było takie wycięcie, bo tak otwierając ciągle można łatwo taki kluczyk zgubić, chyba, że istnieje opcja jakiegoś przytwierdzenia go np. na jakimś łańcuszku albo coś.
raczej niebardzo
No właśnie, to też dlatego zapytałam, ale… To nie skarbonka.
Otóż to Iskierko. Najlepiej gdyby nie był na kluczyk, tylko na szyfr. Mam taką walizę co ma kółeczka, które się przekręca ileś razy, i w ten sposób szyfruje. Oczywiście każde inaczej, tak by niepowołany osobnik nie rozszyfrował.
A ja mam od kilku miesięcy dwa takie słowniki otrzymane w prezencie od mojego chłopaka.
Świetna rzecz. Nie ma wycięcia, w któr wrzuca się kasiorkę, ale to nic.
Jeden taki słowniczek mam na pieniążki, a drugi podobny na kluczyk służy mi jako kuferek myśli, w którym mam zamknięte moje myśli, prośby, rzeczy, za które jestem wdzięczna.
Świetna rzecz, polecam.
Dzięki Ewelinko, że coś takiego pokazałaś.