Moje dziecko też sporo takich zabawek miało, przy czym mniej tych grających. U nas rewelacyjnie sprawdziła się mata edukacyjna, ale najbardziej to mała lubiła się bawić termoforkiem z pestkami wiśni, który docelowo służył do rozgrzewania brzuszka podczas kolek.
mata też była, ale już sprzedałam.
jeeeee ale to sliiczne.
czulam sie prawie jak uciebie w domu.
nono, pobawila bym sie chetnie.
super. ja mam też tzn. moja koleżanka ma takiego małego bąbla. dziewczynkę.
9 replies on “Zabawki, którymi bawił się Wiktor”
Ooo, fajny wpis. A ile lat ma teraz Wiktor?
prawie 3
Ooo, duży facet. 🙂 Suuuper.
Moje dziecko też sporo takich zabawek miało, przy czym mniej tych grających. U nas rewelacyjnie sprawdziła się mata edukacyjna, ale najbardziej to mała lubiła się bawić termoforkiem z pestkami wiśni, który docelowo służył do rozgrzewania brzuszka podczas kolek.
mata też była, ale już sprzedałam.
jeeeee ale to sliiczne.
czulam sie prawie jak uciebie w domu.
nono, pobawila bym sie chetnie.
super. ja mam też tzn. moja koleżanka ma takiego małego bąbla. dziewczynkę.
no ja też bym się pobawiła hehhe
zapraszam.