oops, no to sie odrazu mialo nazywac
suszarke szlak trafil.
ale z drugiej strony, nowa suszarka rownasie i nowy wpis na blogu z jej rozpakowaniem. conie?
pewnie.
Uuu, co za peszek
no niestety.
Ołłł ale niespodzianka. I taki mokry niko i roki na łóżeczko he he he 🙂
o nieeeeeeeee!!!
Sebastian głupoty gada. Przecież gromerzy suszą psy suszarkami, o ile mi się zdaje, fryzjerskimi, takie ciężkie bydla. 😀
7 replies on “Suszymy suszarką Rokiego i Nika”
oops, no to sie odrazu mialo nazywac
suszarke szlak trafil.
ale z drugiej strony, nowa suszarka rownasie i nowy wpis na blogu z jej rozpakowaniem. conie?
pewnie.
Uuu, co za peszek
no niestety.
Ołłł ale niespodzianka. I taki mokry niko i roki na łóżeczko he he he 🙂
o nieeeeeeeee!!!
Sebastian głupoty gada. Przecież gromerzy suszą psy suszarkami, o ile mi się zdaje, fryzjerskimi, takie ciężkie bydla. 😀