Jarosław Marek Rymkiewicz, "Moje dzieło pośmiertne"
Moje dzieło pośmiertne: trumna która gada
Wiersz który jest upiorem i na trumnie siada
Twarz wiersza: ospowata sina twarz księżyca
Mój wiersz: w spróchniałej trumnie Boża błyskawica
To ja: trup który idzie i rosną mu włosy
Bo są trumny co łakną krzyczą wniebogłosy
Bo choć nie mam nadziei to wiersz ma nadzieję
Bo jest mówiącą trumną z której próchno wieje
I w ciele co trumienne pośród trumien błądzi
Mój wiersz: otwarta trumna i niech Bóg ją sądzi
Bo nikt się nie spodziewa a wiersz się spodziewa
I w ciało co umarło jeszcze się odziewa
I księżycowe usta w trumnie mej otwiera
A tam próchno ząb każdy chce żyć i umiera
A tam oko łzawiące każda łza wysycha
Płuca które pękają a to wiersz oddycha
Więc nosi moje ciało choć zeń ciało spada
Moje dzieło pośmiertne: wiersz-trup który gada
Categories