Categories
Inne

Miłość od pierwszego… dotyku. Jak wygląda codzienność osób niewidomych.

Dziennikarz kroniki beskidzkiej poprosił nas, abyśmy trochę opowiedzieli o naszym funkcjonowaniu jako niewidomych rodziców. Pełna obaw wrzucam to tutaj.

8 replies on “Miłość od pierwszego… dotyku. Jak wygląda codzienność osób niewidomych.”

juś dosłuchałam i baardzo mi się podobało.
fajnie jakby była jeszcze jedna cięść gdzie było by więcej o wychowiwaniu dziecka będąc niewidomymy.

Dziękuję za ten reportaż. Nie obraź się, ale wydaje mi się, że mówisz o wiele pewniej niż twój mąż. Z przerażeniem usłyszałem, że w Polsce niewidomi rodzice mogą zostać pozbawieni dziecka. W Rosji to niemożliwe. Bardzo bliska mi jest twoja postawa. Niewidomi ludzie po prostu muszą nauczyć się samodzielnie funkcjonować, bo wcześniej czy później będą musieli to zrobić, inaczej nie przetrwają. Fajnie, że opublikowałaś ten reportaż. Zawsze interesuje mnie życie innych niewidomych, jakie mają problemy, co ich cieszy lub irytuje.

To prawda, z jednym się nie zgadzamy, mówiłaś, że ludzie, ktorzy mają problemy genetyczne, nie powinni decydować się na dzieci. Uważam, że to ich wybór. Poza tym, mogą nie wiedzieć, że mają tego typu problemy. No, bo co, na przykład ty, bez problemów genetycznych możesz miec dzieci, a niewidomi z takimi problemami nie? To takie moje subiektywne zdanie. Nie we wszystkim musimy się zgadzać. 🙂 A samodzielnym trzeba być, jak najbardziej z tym się zgadzam. 😉

Posłuchałam tego reportarzu. Dzięki temu osoby, które są mniej samodzielne albo boją się sobie podobnie radzić będą mieli większą odwagę. Wasza sytuacja pokazuje, że można lepiej funkcjonować. Ja czasami miałam większe obawy i trudniej było uwierzyć, że można sobie samodzielniej radzić no ale jednak jesteśmy niestety zdani na pomoc kogoś. Dzieki, że wrzuciłaś tutaj ten materiał bo dzięki temu inne osoby, które nie są pewne czy sobie w życiu poradzą będą mieć tutaj przykład, że można.

Jeśli miałabym chorobę genetyczną, bym się nie zdecydowała. Po co produkować kolejnego ślepaczka. tego nie rozumiem. Co robią inni, to ich sprawa. Mówię według siebie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink