Categories
Moje wiersze

Konik na biegunach

konik na biegunach
———————————-
w kącie na strychu gdzie księżyca łuna
rzucała cienie przez okienną ramę
spał zapomniany konik na biegunach

konik na biegunach
———————————-
w kącie na strychu gdzie księżyca łuna
rzucała cienie przez okienną ramę
spał zapomniany konik na biegunach
przebrany światłem w pasiastą piżamę
sen lekką bryzą przypłynął lufcikiem
wplatając w grzywę konwaliowe srebro
a mały konik pędził przez Afrykę
bo śniło mu się że jest dziką zebrą
i patataił przez wonne sawanny
donośnie parskał płoszył się ihahał
gnał pod gwiazdami w pędzie nieustannym
do źródeł Nilu aż w końcu się zmachał
wrócił zmęczony przed upływem nocy
księżyc za oknem jak żarówka zwisał
konik z powrotem na bieguny wskoczył
bujał o szczęściu i się ukołysał

2 replies on “Konik na biegunach”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink