Categories
Moje wiersze

na końcu czasu

Na końcu czasu.
Co będzie na końcu czasu,
kiedy anioł śmierci zawoła,
kiedy przyjdzie pośród hałasu
i nikt pomóc już nam nie zdoła.

Na końcu czasu.
Co będzie na końcu czasu,
kiedy anioł śmierci zawoła,
kiedy przyjdzie pośród hałasu
i nikt pomóc już nam nie zdoła.
Może przyjdą ulewne deszcze,
w kryształowe krople nas zmienią
i piosenki nauczą nas jeszcze,
by móc z nimi zaśpiewać jesienią.
Może wiatry nas w pył rozwieją,
ponad ziemią wysoko wzniosą,
napełnimy się znów nadzieją,
opadniemy poranną rosą.
Może w pięknej trawie na łące,
może w pięknym kwiatów rozkwicie,
życie nowe zaczniemy tętniące,
w tej odchłani, bezkresnym niebycie.
Może w górę wysoko wzlecimy,
pofruniemy ponad gwiazdami,
z aniołami piosnkę zanucimy,
dwoma zgodnie brzmiącymi chórami.
Z pieśnią w duszy, ze śpiewem na ustach,
w bramy raju otwarte wejdziemy,
gdy wypełni się godzina pusta,
my nazawsze w raju zostaniemy.

3 replies on “na końcu czasu”

Krótko mówiąc: Piękne :_),
A co do kwestii egzystencjalnych, to wydaje mi się, że dobry poeta/ka równie pięknie może pisać o wielkich-wzniosłych, jak i małych pozornych sprawach. Liczy się kunszt pióra a nie to o czym się pisze. Znam takich, co i o zwykłej kartce papieru potrafią napisać piękny wiersz.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink