Nie wołaj mnie…
Nie wołaj mnie, bo głosu nie usłyszę,
kiedy zabłądzi między mymi snami,
nazbyt głęboką tu napotkasz ciszę,
nazbyt zasmucisz się mymi wierszami.
Nie wołaj mnie, dal coraz bardziej pusta,
już w niej na zawsze dni minione gasną
i zapominam, jak smakują usta,
czas zapominam, który był nam baśnią.
Nie wołaj mnie, przemijam zbyt jesiennie
z oddechem wichru, z deszczową piosenką,
w mym sercu noc się mroczy coraz ciemniej,
głucha na oczu twych magiczne piękno.
Nie wołaj, proszę, bym się obudziła
dla płonnych marzeń, które się nie spełnią,
bym błądząc losu ścieżką, się łudziła,
że będziesz kiedyś w sny wędrował ze mną.
Month: January 2019
Pytam życie
Pytam życie.
Siedzę sama w ciemnym pokoju.
kto wołanie moje usłyszy?
kto mnie pocieszy w złym nastroju?
kto mi wypełni pustkę ciszy?
Kto mnie przytuli, kto pokocha,
na złe i dobre ze mną będzie,
bo serce moje płacze, szlocha,
miłości pragnie, szuka wszędzie.
Kto moją dłoń w swej zciśnie dłoni?
Kto w oczy spojrzy, pocałuje,
kto mnie obejmie, kto ochroni?
Kto mi swe serce ofiaruje.
Kto będzie szeptał czułe słowa?
Kto siebie odda mi w całości
i komu będę ja gotowa
dać ciepło, miłość, moc radości?
Tysiące pytań w mojej głowie,
rozbrzmiewa echem, w głembi siedzi.
Wierzę, że życie mi odpowie,
bo szukam na nie odpowiedzi.
Hotomska Wanda – wiersz dla babci
Wiersz dla babci" – Chotomska Wanda
Z okazji Święta Babci
ja dzisiaj Babcię nauczę,
jaka powinna być wnuczka
i jaki powinien być wnuczek.
Po pierwsze, proszę Babci –
ja już od dawna uważam,
że nic tak wnucząt nie zdobi,
jak piękny uśmiech na twarzach.
Uśmiech jest dobry na co dzień,
a nie wyłącznie od święta,
więc wnuczek ma się uśmiechać,
a wnuczka ma być uśmiechnięta.
Lewandowska Barbara Kwiatki dla babci
"Kwiatki dla babci" – Lewandowska Barbara
Nocą,
tuż przed Dniem Babci,
staje za oknem wróżka.
Maluje na szybie kwiaty-
wesołe, w kształcie serduszka.
Zanim srebrzystą dłonią
poranek kwiaty zetrze,
serduszka na szybie dzwonią,
ładniej niż szyszki na wietrze.
W dzień
może wnuczka przybiec.
Wnuczek przyleci prędko.
Kto coś wychucha na szybie?
Kto dom rozdzwoni piosenką?
"Nasza Babcia"
Oto Babcia.
Z uśmiechem na twarzy.
Z torbą pełną jabłek i warzyw.
No i zaraz wszystko się odmienia:
w domu robi się jaśniej, weselej,
jakby Babcia przyniosła niedzielę
z odrobiną Bożego Narodzenia.
Z Babcią –
wszystko jest pyszną zabawą:
szczotka tańczy
raz w lewo, raz w prawo,
jakby szczotka tańczyła walczyka.
A odkurzacz, choć trochę uparty,
nie pozwala dziś sobie na żarty,
tylko kurz posłusznie połyka.
W kuchni pachnie wesoło rosołem,
a my zaraz siądziemy za stołem-
i będziemy jeść rosół i śmiać się.
Wszystko milsze jest,
lepsze, ciekawsze.
Za lat pięćdziesiąt siądzie przy fortepianie
(będzie miała wówczas wiosen siedemdziesiąt cztery)
babcia, co nosiła jumpery
i przeżyła wielką wojnę nudną niesłychanie.
Babcia, za której czasów jeździły tramwaje,
samolot pierwszych kroków uczył się po niebie,
a ludzie przez telefon mówili do siebie,
nie widząc się nawzajem.
Babcia pamiętająca Krakusa i Wandę,
a w każdym razie Piłsudskiego i Focha,
która się upajała jazz-bandem
i odbierała listy od listonosza,
której młodość zeszła marnie, bez kikimobilu,
biofonu, wirocyklu i astrodaktylu,
wpatrzona w film swój zblakły z uśmiechem tęsknoty,
zagra na fortepianie staroświeckie fokstroty.
Kocham Cię
Kocham Cię.
kocham cię rankiem, kiedy dzień się budzi,
gdy słońce wstaje, by dzień zacząć nowy
i powołuje znów do życia ludzi,
bo chce odsłonić im świat kolorowy.
kocham cię we dnie, kiedy żyć mi trzeba:
jesienią, zimą, wiosną, oraz latem.
jesienią jesteś kroplą deszczu z nieba,
zimą zaś śniegiem,
wiosną pięknym kwiatem.
kocham wieczorem, kiedy dzień się chowa,
gdy zmrok zapada i jasność zabiera,
kiedy społeczność do snu jest gotowa,
a odchłań nocy wrota swe rozwiera.
kocham cię nocą, gdy twój zapach czuję,
gdy mnie przytulasz wiem, że jesteś blisko,
kiedy namiętnie usta twe całuję
wiem, że cię kocham,
wiem, że już mam wszystko.
kocham cię wszędzie i o każdej porze,
gdy nasze dłonie w uścisku złączone,
tego uczucia nikt zburzyć nie może,
a oczy nasze tak w siebie wpatrzone.
pragnę zasypiać zawsze obok ciebie,
budzić się z tobą, kiedy dzień nastanie,
bo moje serce należy do ciebie,
a słowa, które bije brzmią:
kochanie.
Zapomniana dziewczyna
Zapomniana dziewczyna.
Stała smutna dziewczyna,
z oczu słone łzy lała,
stała sama,
jedyna,
bo nikogo nie miała.
Nikt nie widział,
niepytał,
nikt nie czekał jej w domu,
nikt uśmiechem nie witał,
nie potrzebnej nikomu.
Nie grały dla niej świerszcze,
wiatry jej nie szumiały,
ptaki śpiewały jeszcze,
lecz nie dla niej śpiewały.
Kwiaty kwitły w ogrodach,
słońce blaskiem świeciło,
ryby pływały w wodach,
lecz nie dla niej to było.
Zapomniana dziewczyna,
będzie stać tam, gdzie stała,
ta smutna,
ta jedyna,
co nikogo nie miała.