12 replies on “Kiedy w jasną, spokojną, cichą noc, wykonanie koleżanki, a reszta grupy w refrenie.”
Sympatyczna pamiątka. Dobrze, że w refrenie było na głosy. To wzbogaciło ogólny wyraz. Solistka – miło, delikatnie. Tak pielgrzymkowo-oazowo. Wyjazd pewien mi się przypomniał dzięki Waszemu nagraniu.
dziękuję.
Skądś kojarze głos tej koleązki, która śpiewa zwrotki.
onanie jest z lasek.
A napisała bs mi prywatnie kot bierze udział mniej ięcej w tym?
BO na blogu nazwiskami lpiej nie sypać.
ślicznie
Lubicie tonacje D.
Ten utwór również często grywam w D. W C ludziom za nisko. W E czy F za wysoko. D jest optymalne przy zbiorowym wykonaniu.
Pięknie.
Kurde, chciałabyś mi może powiezieć kto był tą śpiewającą koleżanką, skądś kojarze ten głos, ale coś nie mogę dopasować do osoby.
12 replies on “Kiedy w jasną, spokojną, cichą noc, wykonanie koleżanki, a reszta grupy w refrenie.”
Sympatyczna pamiątka. Dobrze, że w refrenie było na głosy. To wzbogaciło ogólny wyraz. Solistka – miło, delikatnie. Tak pielgrzymkowo-oazowo. Wyjazd pewien mi się przypomniał dzięki Waszemu nagraniu.
dziękuję.
Skądś kojarze głos tej koleązki, która śpiewa zwrotki.
onanie jest z lasek.
A napisała bs mi prywatnie kot bierze udział mniej ięcej w tym?
BO na blogu nazwiskami lpiej nie sypać.
ślicznie
Lubicie tonacje D.
Ten utwór również często grywam w D. W C ludziom za nisko. W E czy F za wysoko. D jest optymalne przy zbiorowym wykonaniu.
Pięknie.
Kurde, chciałabyś mi może powiezieć kto był tą śpiewającą koleżanką, skądś kojarze ten głos, ale coś nie mogę dopasować do osoby.
wiolinistka.
A, jednak słusznie myślałam.